
Jeśli ktoś ostatnimi czasy zapuszczał się w głąb Maskelyne Vision – głównej siedziby TWH na pewno zwrócił uwagę na swego rodzaju przepych – dość monotonny, ale jednak. Jak inaczej nazwać wszechobecne diamentowe wstawki, czy rzeźby? Ba! Nawet całe pomieszczenia zrobione z brylantowych bloków!
Po wylądowaniu, Maskelyne Vision na pierwszy rzut oka wygląda jak normalna stacja Hi-Tech. Wystarczy jednak udać się w kierunku urzędu celnego, by przejść stylizowanym na lodowy przesmyk korytarzem.
„To wszystko są diamenty.” – mówi Adrian Buda, urzędnik celny kontrolujący nasz bagaż – „Schody to diamentowe bloki, a na ścianach i podłodze jest baranek ze sproszkowanych diamentów, mielonych przez Rotmistrza Maciej1982.„
![]() |
Przejście do urzędu celnego / Pixabay |
D...
Najnowsze komentarze